To, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to logika procesu — każda część prowadziła nas krok po kroku do realnych, mierzalnych wniosków. Nie mieliśmy czasu na błądzenie. Skupiliśmy się na konkretach i… wyszliśmy z warsztatu z planem, który naprawdę da się wdrożyć. Dobrze przemyślany warsztat to jedno — ale taki, który realnie porządkuje strategię? To już rzadkość. Tu wszystko zagrało.